Kochani
Zabijecie mnie, pokroicie i usmażycie, trudno, ale dzisiaj
nie dodam wam odcinka.
Dlaczego? A no dlatego, że zwyczajnie nie napisałam jeszcze.
Moja druga połówka wydumała sobie malowanie mieszkania, a że taka ochota
nachodzi go średnio raz na 5 lat, to cieszę się jak dziecko, zwłaszcza, że
teraz wszystko tak ładnie pachnie i tak jest tak w ogóle świeżo, choć to sprzątnie...
No, ale dlatego nie miałam kiedy usiąść i napisać. Przepraszam was. Malowanie już
praktycznie skończone. Sprzątanie prawie też już ogarnęłam. Jutro święto to przysiądę
i napiszę odcinek, tak że przekładam termin publikacji na piątek. Mam nadzieję,
że mi to wybaczycie.
Buziaczki.
Wasza Niki.
Posty
Oja, akurat wtedy, kiedy będę miała koleżanki na noc. ;o Mam nadzieję, że przeżyją moje emocjonowanie się, piszczenie czy co tam będzie. xD No cóż, powodzenia w takim razie w malowaniu i pisaniu.
OdpowiedzUsuńJa Cię nie mam zamiaru zabijać ;)
OdpowiedzUsuńDziś sobie wszystko nadrobiłam (jesteś genialna, nie spodziewałam się takiej opcji) i czekam na nowy odcinek, a jak mówisz że napiszesz dzisiaj to poczytam wieczorkiem ^^
Powodzenia~