Witajcie kochani.

Jest taka sprawa, że nie mam dla was jeszcze skończonego odcinka. Zwyczajnie zabrakło mi czasu. Mam tak dziwny tydzień, a zaczął się od zeszłego piątku, że gdyby mi ktoś powiedział, że takie zmiany się porobią w tym tygodniu, to bym chyba parsknęła mu śmiechem w twarz, a się porobiły. Otóż moja szefowa zdecydowała się mnie przenieść na inny rodzaj pracy, i teoretycznie przeszłam szkolenie i wszystko git, tyle że znowu na moje stare miejsce nie ma nikogo chętnego, a raczej wytrwałego i wyszło teraz tak, że jadę na dwa fronty, jeden dzień jestem po nowemu, drugi po staremu, dopóki nie znajdzie się ktoś na moje miejsce. Jestem tym już mega wykończona, lubię zmiany, ale takie skakunie jest beznadziejne, bo ani nie ma mnie tam, ani nie jestem już tu. Dziś miałam mieć wolne, a muszę znowu wejść na stare śmieci, ale za to, że tak mam namieszane w grafiku dostałam 2 dni wolnego i w końcu będę miała czas dokończyć odcinek. Dlatego kochani wiem, że czekacie, postaram się w ciągu tych 2 dni dodać zalęgły, który ma być dzisiaj, ale nie będzie, i naskrobać na zapas kolejny, bodajże ostatni.  Więc umówmy się, że odcinek pojawi się w poniedziałek tj. 13 marca o 21.00 na 100%

Wasza Niki